Generał Józef Chłopicki

Historia Krzeszowic » Generał Józef Chłopicki

Józef Grzegorz Chłopicki (1771-1854)

Łukasz Skalny

   Generał Józef Chłopicki urodził się w Kapustynie na Wołyniu w 1771 r. Służbę wojskową rozpoczął w 1785 r., wstępując jako kadet do pułku piechoty Kaliksta Popnińskiego. Wkrótce potem, jak podaje Jerzy Łojek, znalazł się w służbie rosyjskiej – i to dwukrotnie, w 1788 i 1793 roku. Jako ochotnik wziął udział w wojnie Rosji z Turcją. Uczestniczył w kampanii 1792 roku. Po upadku powstania kościuszkowskiego, w którym wziął udział, przedostał się do Włoch i tam wstąpił do Legionów. Walczył nad Trebbią i pod Novi, bronił Mantui, walczył w Kalabrii. Następnie, w latach 1808-1812 uczestniczył w walkach w Hiszpanii jako dowódca jednego z pułków Legii Nadwiślańskiej, a następnie jej faktyczny dowódca. W 1809 r. został mianowany przez Napoleona generałem brygady, ale stopień generała dywizji otrzymał już od cara Aleksandra I w maju 1814 r.
   Ten napoleoński oficer, wychowany w szkole wojen lat 1796-1815, wyniósł z tych doświadczeń wiele rutyny i ani śladu znajomości ducha prawdziwej napoleońskiej doktryny wojennej. Wierzył w wojskowy dryl, w stare wyszkolone bataliony. Był chorobliwie ambitny. Z ambicją łączył rozgoryczenie z powodu niezasłużonej cesarskiej niełaski i upodobanie do komedianckich demonstracji.
   W armii Królestwa Polskiego był dowódcą dywizji piechoty. I tutaj znów popadł w konflikt, tym razem z wielkim księciem Konstantym. Konflikt ten, a następnie spektakularna dymisja ze służby wojskowej w 1818 roku, stały się podstawą popularności generała. Dopatrywano się w tym zasadniczego politycznego konfliktu, jakiegoś protestu przeciwko rzeczywistości społeczno-politycznej w Królestwie Polskim po 1820 r. Była to jednak wielka pomyłka. W rzeczywistości poszło tylko o kwestie ambicjonalne i osobiste. Aleksander I próbował skłonić Chłopickiego do zgody ze swoim bratem księciem Konstantym, ale generał postawił warunek: zażądał nominacji na stanowisko osobistego generała-adiutanta cesarza, tak aby w stosunkach służbowych nie podlegał już Konstantemu. Ponieważ Aleksander I nie chciał upokorzyć brata, odrzucił te żądania. Chłopicki pozostał poza armią. Konstanty roztoczył nad nim jawny policyjny nadzór.
   Gdy wybuchło powstanie listopadowe, wieczorem 29 listopada 1830 r. w całej Warszawie rozpaczliwie szukano Chłopickiego. Znalazł go wreszcie w Teatrze Rozmaitości podporucznik Józef Dobrowolski i rzucił się do generała z błaganiem, by objął wreszcie dowództwo. „Dajcie mi spokój, idę spać” – oświadczył Chłopicki, wówczas najpopularniejszy człowiek w Polsce, i z teatru udał się do mieszkania podpułkownika Sobieskiego. Gdy wreszcie 5 grudnia dał się namówić na objęcie tymczasowego dowództwa wojsk polskich i ogłosił się dyktatorem, radość Warszawy była niezmierna. Nie wierząc w powodzenie walki zbrojnej, próbował nawiązać rokowania z carem, czym zwrócił przeciw sobie powstańczą lewicę. Kilkanaście pierwszych dni powstania poświęcił na powściągnięcie rewolucyjnego zapału w kraju, na zwalczanie wszelkiej oddolnej inicjatywy zmierzającej do rozwinięcia polskich sił zbrojnych. Trzy pierwsze tygodnie powstania były bezcennym okresem, który mógł przesądzić o szybkim i zdecydowanym powodzeniu sprawy polskiej. Chłopicki uczynił wszystko, aby okres ten wykorzystać mogło nie powstanie, lecz carskie dowództwo sił zbrojnych skierowanych przeciwko Królestwu. Obawiając się zadrażnienia stosunków z Austrią i Prusami i nie chcąc utrudnić sobie pertraktacji z carem Mikołajem, dyktator zakazał formowania oddziałów ochotników napływających z Galicji i Rzeczypospolitej Krakowskiej. Gdy polityka rokowań zakończyła się fiaskiem, Chłopicki 17 stycznia złożył dyktaturę, ale pozostał faktycznym wodzem armii przy boku nieudolnego naczelnego wodza gen. ks. Michała Radziwiłła. W bitwie pod Grochowem odznaczył się wielkim męstwem, został ciężko ranny i parę dni później opuścił Warszawę. Został przewieziony do Krakowa.

Strony: